Popełniłam pierwszą prawdziwą tartę "na niesłodko". Wcześniej robiłam tzw. oszukaną tartę warzywną z gotowego ciasta francuskiego. Warto było jednak podjąć się wyzwania. Efekt palce lizać :) Jeszcze muszę tylko dopracować grubość ciasta wykładanego do formy.
Przepis pochodzi z pięknie wydanej książki : "Najlepsze przepisy kuchni europejskiej" - polecam !
Składniki:
spód:
- 240 g mąki
- 160 g masła
- 1 żółtko
- 2 łyżki śmietany 22%
- 1 łyżeczka cukru pudru
- sól
- 500 g szpinaku - łodygi usunąć, liście opłukać, osączyć
- 2 cebule, posiekane
- 2 ząbki czosnku, obranego
- 2 łyżki oliwy
- 4 jajka
- 250 ml gęstej śmietany 18%
- 100 g sera ementalera, startego na tarce
- pieprz, cukier, sól
- gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Wymieszać mąkę z cukrem pudrem i szczyptą soli. Posiekać masło z mąka, rozetrzeć ciasto palcami, dodać śmietanę i żółtko, zgnieść, uformować placek, owinąć folią i schłodzić przez 30 minut w lodówce. Rozwałkować ciasto na wielkość dna i brzegów form. Przełożyć do formy. Dokładnie wylepić brzegi, ponakłuwać ciasto widelcem, przykryć folią aluminiową/papierem do pieczenia, wsypać suchą fasolę/"kamyczki". Piec 10 minut w temperaturze 220°C.
Podsmażyć liście szpinaku na łyżce oliwy. Gdy cały płyn odparuje, liście posiekać. Cebulę podsmażyć na pozostałej oliwie. Czosnek rozetrzeć z solą. Szpinak wymieszać z cebulą, czosnkiem, jajkami, serem i śmietaną, doprawić sola, pieprzem i gałką muszkatołową. Na spód tarty wylać farsz i piec 35 minut w temperaturze 180°C. Podawać na ciepło lub po schłodzeniu.
13 komentarzy:
Wygląda cudownie! Uwielbiam takie tarty!
Pozdrawiam:)
Bardzo lubię tarty w takiej wersji. U Ciebie bardzo apetycznie!
pysznie wygląda aż zgłodniałam
piękna tarta,też lubię szpinak,we wszystkim,pozdrawiam i zapraszam do mnie na śniadanie;)
mniam, ale zdrowe pyszości:)
Wyróżniłem Cię w łańcuszku one lovely blog award.
Lubię Twojego bloga. Przeglądam go sobie, umieściłam też odnośnik na swojej stronie jako "Tu zaglądam". I widzę, że nie jestem pierwsza, ale wyróżniam też Twój blog w akcji "One Lovely Blog Award". Pozdrawiam!
Uwielbiam szpinak, jutro zabieram się do roboty :-)
Bardzo smacznie i zachęcająco wygląda ta tarta. I prawda to - domowe ciasto nie ma sobie równych!
No właśnie, tarty z ciastem francuskim to hmmm... Ja nie przepadam - troszkę mam za długie zęby na francuskie ciasto ;).
A Twój przepis na ciasto chyba trudny nie jest ;) a to ważne!:)
uzylam twojego przepisu i totalna dupa! ciasto rozpadalo sie na kawalki i bylo niemozliwym zeby cokolwiek z tym zrobic. jestem mega zaskoczona bo zrobilam z milion tart w moim zyciu i ta byla pierwsza ktora mi sie nie udala.
Zrobiłem dwa razy - za pierwszym razem wyszło nam mało ciasta, mieliśmy jedno opakowanie 250 g szpinaku, ale wyszło świetnie, znikneło w jeden wieczór z lodówki. Drugi raz spróbowałem sam - szpinaku 0,5 kg, odpowiednio ciasta, ser tylko miałem nie taki jak w przepisie - niestety smakuje chyba słabiej (z pamięci :)
Ale dzięki za przepis i gratuluje bloga, który zachęca do gotowania/pieczenia :)
Zrobiłem dwa razy - za pierwszym razem wyszło nam mało ciasta, mieliśmy jedno opakowanie 250 g szpinaku, ale wyszło świetnie, zniknęło w jeden wieczór z lodówki. Drugi raz spróbowałem sam - szpinaku 0,5 kg, odpowiednio ciasta, ser tylko miałem nie taki jak w przepisie - niestety smakuje chyba słabiej (z pamięci :)
Ale dzięki za przepis i gratuluje bloga, który zachęca do gotowania/pieczenia :)
Prześlij komentarz