wspaniałe drożdżówki z serem, podpatrzone na tej stronie; przepis jest nieskomplikowany a w celu uformowania zawijasów wystarczy zajrzeć na stronę autorki przepisu gdzie podane są instrukcje wraz ze zdjęciami :) prościej się nie da; można dodać rodzynki (pominęłam); u mnie wyszło 16 bułeczek i tyleż poszło jeszcze ciepłych ;)
cytuję za autorką przepisu:
Składniki ciasta:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki mleka
- 1 torebka suchych drożdży (7 g)
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 1/4 kostki masła (rozpuszczona)
- 1 łyżka ekstraktu (lub cukru) waniliowego
- 1/2 łyżeczki drobno startej skórki z cytryny
- mąka do podsypywania stolnicy
Składniki nadzienia:
- ok 350 g zmielonego białego sera
- cukier i cukier waniliowy do smaku (zależy od kwaśności sera)
- 1 jajko
Lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3-4 łyżki gorącej wody
- 1 łyżka soku z cytryny
Suche drożdże mieszamy z mąką, cukrem, cukrem waniliowym i skórką. Mleko podgrzewamy. Jajka ubijamy widelcem.
Do mąki z cukrem i skórką dodajemy jajka, wlewamy mleko i wyrabiamy ciasto. Ciasto ma być dosyć gęste, sprężyste i mało kleiste. Do ciasta dolewamy rozpuszczone, lekko ciepłe masło i jeszcze raz całość porządnie wyrabiamy. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 1- 1.5 godziny do podwojenia objętości.
W czasie gdy ciasto rośnie przygotowujemy nadzienie mieszając wszystkie jego składniki.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na wysypaną mąka stolnicę, formujemy w kulę (nie zagniatamy ponownie) i odkładamy na bok, przykryte ściereczką. Z ciasta odrywamy kawałki wielkości pięści. Rozwałkowujemy je na grubość około 0.5 cm, smarujemy serem, zwijamy, na dwa, powstały pas zwiniętego ciasta kroimy na równe kawałki a następnie każdy z kawałków skręcamy.
Bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze w odstępach 3-4 cm, przykrywamy ściereczką i odstawiamy jeszcze na jakieś 20-30 minut.
Wyrośnięte pieczemy w temp. 180°C przez około 30 minut. Mocno ciepłe smarujemy lukrem. Najlepsze w dniu pieczenia.
1 komentarz:
Cięzko mi się dostać do komentarzy u Ciebie, ale w końcu dotarłam. Baaardzo apetyczne zdjęcia! Zwłaszcza te pomidorków podpieczonych - świetne.
Oglądam dalej!
Prześlij komentarz